George R.R. Martin - ''Rycerz Siedmiu Królestw''

    Cześć, dzisiaj książka osadzona w realiach Westeros, dobrze znanego  wszystkim uniwersum Gry o Tron Georga R.R. Martina. Mowa oczywiście o ''Rycerzu Siedmiu Królestw''. Autora nie trzeba nikomu chyba przedstawiać. Lubiący uśmiercać swoich bohaterów w najmniej oczekiwanych momentach. Twórca cyklu Pieśni Lodu i Ognia. Obecna ekranizacja Gry o Tron przyciąga miliony widzów przed ekrany i zapewnia George R.R. Martinowi grono wiernych czytelników. Jednakże znajdują się też przeciwnicy jego twórczości. Ja na szczęście zaliczam się do ogromnych fanów jego talentu. Dlatego też gdy zobaczyłem ''Rycerza Siedmiu Królestw'' na bibliotecznej półce to nie mogłem przejść obok niej obojętnie. Po prostu wszystko co napisze George R.R. Martin przypada mi do gustu, dlatego też od razu po nią sięgnąłem.

http://recenzjonistycznie.blogspot.com

Rycerskie turnieje, zhańbione damy, dworskie intrygi – to codzienne życie młodzieńca imieniem Dunk, który po śmierci swego rycerza wyrusza na turniej w poszukiwaniu sławy oraz honoru, nie wiedząc, że świat nie jest gotowy na przyjęcie kogoś, kto dotrzymuje przysiąg. W kolejnych częściach Dunk oraz jego kumpel Jajo (późniejszy Aegon V Targaryen, książę Westeros, król i obrońca królestwa) wmieszają się w konflikt ser Eustace’a Osgreya ze Standfast z lady Webber z Zimnej Fosy, a także przybędą na ślub lorda Ambrose’a Butterwella z Białych Murów, gdzie Dunk stanie do turnieju jako Tajemniczy Rycerz, nieświadomy prawdziwego charakteru rozgrywających się wydarzeń…
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/204787/rycerz-siedmiu-krolestw

http://recenzjonistycznie.blogspot.com

   ''Rycerz Siedmiu Królestw'' składa się z trzech opowiadań, które dzieją się na kilkadziesiąt lat przed wydarzeniami z pierwszego tomu Gry o Tron. Głównym bohaterem jest Dunk, giermek ser Arlana. Ów rycerz, człowiekiem sędziwego wieku zostaje pozbawiony życia przez zwykłe przeziębienie. Po jego śmierci Dunk zabrał wszystkie jego rzeczy oraz konia i wyruszył w świat. Znany już jako ser Dunkan Wysoki postanowił spróbować swych sił w turnieju rycerskim organizowanym przez lorda Ashford. W drodze spotyka chłopca bardzo wyróżniającego się, gdyż ogolonego na łyso. W trakcie turnieju poznaje lalkarkę imieniem Tanselle, która namalowała jego nowy herb na starej tarczy ser Arlana. Przyjacielem rycerza zostaje także łysy chłopiec Jajo.

Aerion to prawdziwy potwór. No wiesz, uważa się za smoka w ludzkiej postaci. Dlatego tak się wściekł na to przedstawienie. Szkoda, że nie urodził się Fossowayem. Wtedy myślałby, że jest jabłkiem, i wszystkim nam żyłoby się znacznie bezpieczniej.  - George R.R. Martin

    Turniej nie skończył się po myśli ser Dunkana Wysokiego. Wraz ze swym giermkiem Jajem wyruszyli na trakt by wieść życie wędrownego rycerza. Autor powoli wprowadza czytelnika do świata pełnego turniejowych pojedynków. W Wędrownym rycerzu możemy poczuć się jak jeden z rycerzy wchodzącymi w szranki i pragnącymi pokonać swojego rywala. Bohater napotyka pierwsze problemy świeżo pasowanego rycerza. Stawia im czoła, los mu sprzyja lub wręcz przeciwnie. Natomiast w Zaprzysiężonym mieczu ser Dunkan Wysoki musi rozwiązać konflikt pomiędzy ser Eustacem Osgreyem a lady Webber. W tym opowiadaniu największym problemem z jakim musiał uporać się wędrowny rycerz był upór i duma upadłego rycerza. Również reputacja lady Webber nie sprzyjała rozwiązaniu konfliktu.

Trudne sprawy stają się tylko trudniejsze, kiedy się je odkłada. - George R.R. Martin

  Ostatnim i jednocześnie najlepszym opowiadaniem moim zdaniem jest Tajemniczy Rycerz. Nasz wędrowny rycerz przypadkiem staje się uczestnikiem ślubu lorda Butterwella. Z okazji zaślubin zostaje zorganizowany mały turniej w którym uczestniczy ser Dunkan Wysoki. Jak się okazuje walki są ustawiane, smocze jajo zostaje skradzione ale co najważniejsze znów przewija się osoba uzurpatora Daemona Blackfyre'a. To nie wszystko, naszego rycerza czeka także walka o życie, swoje i swego giermka.

Zdrada... to tylko słowo. Kiedy dwaj książęta walczą ze sobą o krzesło, na którym tylko jeden z nich może usiąść, zarówno wielcy lordowie, jak i prości ludzie muszą wybierać. Po bitwie zaś zwycięzców okrzykuje się wiernymi i lojalnymi ludźmi. Natomiast ci, którzy przegrali, będą od tej pory znani jako buntownicy i zdrajcy. - George R.R. Martin

    Ser Dunkan Wysoki, jak sam przydomek wskazuje był bardzo wysokim młodzieńcem. Mierzył prawie siedem stóp wysokości, często śmiał się że bez paru cali. Bardzo kochał ser Arlana, którego był giermkiem od młodości. Urodził się i wychowywał w Zapchlonym Tyłku w Królewskiej Przystani. Od młodości wyróżniał się ponad przeciętną siłą. Jednakże siła nie zawsze idzie w parze z inteligencją. Może i nie był wielce bystry ale za to niezwykle lojalny i oddany wartościom, które wpoił mu ser Arlan. 

Inni rycerze służą lordom, którzy troszczą się o ich utrzymanie albo którzy nadali im ziemię, my zaś służymy tylko tym, którym pragniemy służyć, tym, w których sprawę wierzymy. Każdy rycerz ślubuje, że będzie bronił słabych i niewinnych, ale uważam, że to my najwierniej przestrzegamy tej przysięgi. - George R.R. Matrin

   Jak się później okazuje, w świecie pełnym rycerzy niewielu jest prawdziwie szlachetnych. Dobre imię przegrywa z chciwością i tytułami szlacheckimi - tylko on jeden zachował swój honor.

źródło: http://marcsimonetti.deviantart.com/art/The-Mystery-Knight-by-GRR-Martin-418768200

    Jajo, chłopiec z tajemnicą pod ogoloną głową. Jak się okazuje szlachetnie urodzony chłopiec jest bystry i dobrze zna Królestwo. Opanował heraldykę rodów zamieszkujących Westeros. Jednakże jest bardzo pyskaty i arogancki. Rycerz i giermek świetnie się uzupełniają - jeden zna się na rzemiośle rycerza a drugi ma wiedzę której nie mógł zdobyć na szlaku nisko urodzony ser Dunkan Wysoki. Obaj przeżywają liczne przygody na trakcie i zostają najlepszymi przyjaciółmi. 
   
  George R.R. Martin poruszył ważną kwestię zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Ser Dunkan ponad wszystko cenił swój honor. Nie jednokrotnie inni chcieli go splamić lecz on zawsze obstawał przy swoim. Wszystkie ideały jakie przekazał mu ser Arlan pielęgnował pomimo wielu ciężkich prób. Mógł splamić honor i zostać bardzo bogatym rycerzem bądź sławnym w całym Westeros. Pomimo wielu pokus został wierny swym ideałom.

http://recenzjonistycznie.blogspot.com

   Podsumowując, książka jest w sam raz do przeczytania w parę wieczorów. Czyta się ją bardzo przyjemnie i szybko. Napisana typowym dla Georga R.R. Martina piórem, z niezwykle wciągającą fabułą każdego opowiadania i fascynującymi postaciami. Autor stworzył ideał rycerza ceniącego swój honor ponad wszystko. Książkę zdecydowanie polecam fanom fantastyki a zwłaszcza miłośnikom twórczości Georga R.R. Martina. Jednakże ktoś zupełnie nie zaznajomiony ze światem Gry o Tron także z wielką przyjemnością przeczyta opowieść o ser Dunkanie Wysokim i jego giermkiem Jajem, znanym później jako król Aegon V Targaryen.

Tytuł: Rycerz Siedmiu Królestw
Tytuł oryginalny: A Knight of the Seven Kingdoms
Autor: George R.R. Martin
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 358






21 komentarzy:

  1. Jeszcze nie czytałam tej książki. Na pewno przeczytam - podoba mi się wszystko spod pióra Martina, jak i to co sam poleca:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam całą serię PLIO i myślę, że w oczekiwaniu na kolejną część warto będzie sięgnąć po te opowiadania. Zapowiadają się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem fanką "Gry o Tron" i z niecierpliwością czekam na "Wichry Zimy" ♡ myślę, że zanim do tej premiery dojdzie, warto sobie przeczytać coś z universum Martina ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham fantastykę i choć twórczość tego autora wciąż jest przede mną to czuję, że się polubimy. ,,Gra o tron" czeka już na półce i jeśli spotkanie będzie udane to z pewnością na jednym dziele się nie skończy! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pierwszy rzut oka jest ogrom bohaterów i wątków ale później to sama kwintesencja całej gry o tron:)

      Usuń
  5. Gdy tylko uporam się z moimi cieniutkimi książkami wezmę się za "Grubaski" Martina xD

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwykle jestem z fantastyką na bakier, ale staram się to zmieniać. Myślę, że mogę zacząć od Martina. :)

    Erna

    OdpowiedzUsuń
  7. To coś dla mnie! Uwielbiam Martina, więc jestem pewna, że również "Rycerz Siedmiu Królestw" przypadnie mi do gustu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nadal jestem dopiero po pierwszym tomie Gry o tron, ale planuję na jakieś ferie lub przerwę przygarnąć z biblioteki kolejne części i przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś przeczytam wszystkie książki Martina :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka oczywiście mnie kusi, jednak najpierw postaram się nadrobić w końcu serię "Gry o tron", bo czytałam tylko pierwszy tom (shame on me!) A że świat Westeros mnie fascynuje to podejrzewam, że prędzej czy później po te opowiadania również sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo podobała mi się ta książka :) szkoda tylko, że tak długo trzeba czekać na kolejny tom Pieśni Lodu i Ognia.

    OdpowiedzUsuń