George R.R. Martin - ''Wieża Asów'' - Cykl Dzikie Karty

 


"Wszystko zaczęło się w roku 1946, gdy nad nowojorskim niebem uwolniono niezwykłego wirusa dzikiej karty, zdolnego do przekształcania genów. Stworzył on obdarzonych potężnymi mocami asów oraz dziwacznych, zniekształconych dżokerów. Po trzydziestu latach przed ocalonych dotknął nowy koszmar Z otchłani kosmosu przybywa Rój - śmiertelne zagrożenie zdolne zniszczyć całą planetę. Asowie i dżokerzy muszą zapomnieć o wzajemnej nienawiści, by stanąć do bitwy, której nie mogą przegrać…".


     O ile można uznać Dzikie Karty jako wprowadzenie do całego uniwersum, o tyle Wieża Asów jest  jego dalszym rozwinięciem. W zdecydowanie dobrym kierunku. Oprócz wartkiej akcji autorzy uraczyli nas opowieściami o tajemniczym pseudo egipskim kulcie, inwazji kosmitów, a co najważniejsze odwiedzinami twórców całego zamieszania związanego z wirusem. Jeżeli nie czytaliście poprzedniej części to przytoczę leciutkie streszczenie. Po II Wojnie Światowej Stany Zjednoczone zostają poddane działaniu tajemniczego wirusa zwanego „Wirusem dzikiej karty”, pochodzącemu z kosmosu, dokładniej z planety Takis. W wyniku jego działania giną miliony osób, garstka ludzi zostaje obdarzona super mocami, zostają asami natomiast większość ocalałych zostaje dżokerami, zdeformowanymi mutantami, cierpiącymi niekiedy z tego powodu całe życie.


   Wieża Asów składa się z dwudziestu opowiadań. W czasie przerzucania kolejnych kartek spotykamy starych znajomych z poprzednich opowiadań jak i nowych asów jak i dżokerów. Przytoczę tylko niektórych, m.in. Fortunato eks-alfons i posiadacz dość specyficznej mocy magicznej, Doktor Tachion kosmita dobrowolnie wybierający zesłanie na obcą planetę, chcący nieść pomoc poszkodowanym mieszkańcom Ziemi, Śpioch, którego poznaliśmy jako młodego chłopca, a teraz jest już dorosłym mężczyzną i wykorzystuje swoje moce niekiedy na granicy prawa, często ją przekraczając, Wielki i Potężny Żółw w swej metalowej skorupie z niezwykle potężną mocą telekinezy, tajemniczy dżoker Jube, skrywający wiele sekretów, android Modułowy chcący myśleć samodzielnie oraz Kapitan Trips i jego towarzyszące osobowości. 

    O ile Dzikie Karty poruszały wiele problemów społecznych jak i politycznych ówczesnych Stanów Zjednoczonych i globalnie świata, o tyle w Wieży Asów już tak wiele ich nie spotkamy. Z jednej strony to źle, natomiast z innej dobrze zwłaszcza ze względu na całokształt książki.

   Opowiadania zawarte w antologii Wieża Asów, które czujnie pilnuje George R. R. Martin pomimo różnych autorów są spójne. Akcja jest wartka, żadne z opowiadań nie jest nudne. Praktycznie każde trzyma solidny poziom. Książkę polecę, każdemu kto lubi super bohaterów jak i ciągłą szybką akcję. Z pewnością sięgnę po kolejną część przygód Asów i Dżokerów.
___________________________________________________________________________________


Tytuł: Dzikie Karty
Tytuł oryginalny: Aces High
Autorzy: Lewis Shiner, George R. R. Martin, Walter Jon Williams, Roger Zelazny, Walton Simons, Melinda M. Snodgrass, Victor Milan, Pat Cadigan, John J. Miller
Tłumaczenie: Jakuszewski Michał
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 560

Brak komentarzy: